AviatorPark.fora.pl

Kot-ek

Cześć.

W tym miesiącu wystawione obciążenie z tytułu kosztów eksploatacji z datą płatności do 10-VII-2013 r. trafiło do nas (i co najmniej kilku sąsiadów) po terminie płatności. Napisałem w tej sprawie do Zarządcy - winą zostało obarczone "zamieszanie z ustawą śmieciową" i z tego powodu nie będzie "jakichkolwiek problemów za późniejszą wpłatę".

Ano właśnie - "ustawa śmieciowa". U mnie spowodowała wzrost opłaty o ponad 79% (mimo iż segreguję śmieci). Spodziewałem się tego i to mnie nie zaskoczyło. Zdziwiony byłem jednak wzrostem ceny eksploatacji o ponad 18% oraz pojawieniem się nowej pozycji: wynagrodzenie zarządcy. Obecnie na opłacie eksploatacyjnej za mieszkanie wyszczególnione są cztery składniki:

- woda i ścieki (9.03 zł/m3),
- wywoź śmieci (dla segregujących, liczony według m2 0.85 zł/m2),
- eksploatacja (zmiana z 1.65 na 1.95 zł/m2),
- oraz nowo dodane wynagrodzenie zarządcy (0.50 zł/m2).

Jako wyjaśnienie powodów tych zmian otrzymałem informację, że:

"(...) zgodnie z zapisem w akcie notarialnym zarząd nieruchomością wspólną sprawuje TBS "Wygodne Mieszkanie" i w związku z tym pobiera za tą czynność opłatę. Jeżeli chodzi o wzrost opłaty za mieszkanie to niestety ale doszły opłaty za ubezpieczenie budynku, opłata za dzierżawę węzła cieplnego i jest to rozliczone na 1m2 PU."

Niepokoi mnie, że mieszkańcy o takich zmianach nie są informowani z wyprzedzeniem, a powody tych zmian muszą ustalać osobiście. Na pytanie co wchodzi w składnik eksploatacja nie otrzymałem odpowiedzi. Być może przez przeoczenie pytania i muszę dopytać jeszcze o tą kwestię. A może ktoś z mieszkańców wie coś więcej niż ja...?

Jak wygląda kwestia czynszu: jego składników i kosztów w pierwszym etapie, gdzie wspólnota ma już większość i sama ma decydujący głos?

Irek

W moim przypadku całkowity koszt czynszu na II etapie wzrósł o 25%
Faktycznie nie było też wcześniej wynagrodzenia zarządcy, a teraz jest.

Natomiast ciekawi mnie kwestia sprzątania na II etapie, z tego co się orientuję jest to wliczone w koszty eksploatacji... choć ręki nie dam sobie uciąć.
Poruszam kwestię ponieważ sąsiad (piszę sąsiad z czystej przyzwoitości bo wiele innych epitetów ciśnie się na usta) jakieś 2-3 miesiące temu podczas grandy w mieszkaniu osyfił klatkę i windę... o drobnych zniszczeniach nie wspominam.
I tak do dzisiaj muszę jeździć ocharaną windą bo bynajmniej nie mam zamiaru po kimś tego sprzątać.

Kate

Właśnie, czy ktoś kogoś widział w ogóle, żeby sprzątał w drugim etapie?
Już od jakiegoś czasu staram się zwrócić uwagę na to czy coś się zmienia w temacie i dalej widzę brud... nie wspominajac już tej windy...
Chyba trzeba się zając tym tematem.

Kot-ek

Ja widziałem, np. w poprzednim tygodniu. Młoda kobieta sprzątała w klatce 26A w godzinach przedpołudniowych i na pewno umyła podłogę w windzie, bo ta ciągle jest obłożona płytami zabezpieczającymi (a te bardziej chłoną wilgoć i prze to wolniej schną), stąd moje przekonanie.

Natomiast zakres obowiązków tej Pani może być stricte określony - może np. deweloper określił, że ma sprzątać tylko podłogi, albo jeszcze dokładniej: podłogi w klatce schodowej, bez korytarzy bocznych i za to jej płaci. Kto wie...

Wracając do klatki 26A to na pewno okna nie są myte dość często, bo to na ostatnim piętrze w klatce schodowej to już z kilkudziesięciu metrów (od bloku) widać, że jest "mleczne" Wink

Kate

Dzięki za informację. Może u nas ta pani ma ustalony inny zakres prac porządkowych niż winda Wink

.